midimalistycznie

O midimalizmie

Przy okazji publikacji tekstu dotyczącego szamponów w kostce z Rossmanna dostałam od Czytelniczki pytanie jaki związek mają opisywane przeze mnie kosmetyki z wcześniejszymi wpisami dotyczącymi tego, gdzie można sprzedać ubrania.

W pierwszym momencie pomyślałam, że to brzmiało trochę jak zarzut, ale w drugim już przyszło mi do głowy, że faktycznie z jednej strony przedstawiam Wam miejsca, w których można pozbyć się niechcianych rzeczy, a z drugiej piszę o kosmetykach i ręcznikach papierowych zapakowanych w papier zamiast folii.

Dla mnie minimalizm, życie bez niechcianych rzeczy bardzo silnie koreluje z ekologicznym podejściem do świata. Jeśli ktoś żyje minimalistycznie – co mówiąc w dość dużym uproszczeniu jest życiem bez zbędnych zakupów – to siłą rzeczy nie produkuje wielu śmieci, dbając jednocześnie o naturę. Jeśli ktoś woli kupić jedną trwałą rzecz i zwraca uwagę na jakość posiadanych przez siebie rzeczy, to dzięki takiej osobie na wysypiska nie trafiają jednorazowe rzeczy produkowane z potrzeby zysku.

Pomyślałam, że napiszę Wam główne myśli, zgodnie z którymi przygotowuję swoje wpisy:

BEZ ZBĘDNYCH RZECZY – o ile łatwiej żyje się bez niechcianych rzeczy. O ile prościej sprząta się mając mniej tego, o co trzeba się troszczyć, odkurzać, czyścić. O ile łatwiej jest mieć miejsce na każdą rzecz i nie musieć niczego szukać. To się tyczy wszystkiego. Wszystkiego! Ubrań, książek, garnków, foremek do ciasta.

BEZ ZBĘDNYCH ŚMIECI – jeśli możemy NIE wyprodukować odpadu – zróbmy to. Wielorazowa torebka na warzywa zamiast jednorazowej foliówki? Super. Pasta do zębów bez kartonowego opakowania? Super. Piwo w szklanej, zwrotnej butelce? Super. Każdy krok ma znaczenie!

CIRCULAR ECONOMY – nie kiśmy rzeczy w pawlaczach i szafach! Nie używasz czegoś? Puść dalej w obieg, niech ktoś z tego skorzysta! Tu również sprawdza się to, co napisałam w punkcie pierwszym. To się tyczy wszystkiego! I nienoszonej od trzech lat kurtki, i urządzenia do gotowania jajek, które od dwóch lat stoi gdzieś na szafce w kuchni.

BEZ FANATYZMU – nie napiszę nigdy „minimalista może mieć nie więcej niż pięć par spodni, inaczej nie jest minimalistą”, „używasz pasty do zębów w plastikowym opakowaniu czyli nie dbasz o planetę”. Chcę Wam dawać inspiracje, a nie normy do realizacji!

To tyle na dziś. Poczułam potrzebę powiedzenia, napisania Wam tego. Bez zbędnych rzeczy i bez zbędnych śmieci!