Gdzie sprzedawać?

Marek Bazarek – miejsce, w którym możesz sprzedawać swoje ubrania

Latem ubiegłego roku na warszawskim Natolinie otwarte zostało miejsce, jakich wciąż w Polsce i Warszawie jest niewiele – komis Marek Bazarek. Miejsce, w którym możesz wynająć regał i zostawić swoje rzeczy na sprzedaż.  Jeśli masz na sprzedaż ubrania i dodatki, ale sprzedaż przez internet idzie Ci dość wolno i czujesz, że musisz przeznaczyć na to zbyt wiele czasu, lub w ogóle nie lubisz tej formy sprzedawania niechcianych rzeczy – to miejsce zdecydowanie jest dla Ciebie!

Marek Bazarek to kolejne – po Stare na Nowo i Bazarze Miejskim – miejsce o takim charakterze. Działa na zasadzie komisu – płacisz za wynajęcie regału na swoje rzeczy, umieszczasz je tam, a postęp sprzedaży śledzisz na swoim koncie na stronie internetowej. Właściciele miejsca nie ingerują w to co i za ile wystawiasz. Mogą Ci coś doradzić służąc radą i swoim doświadczeniem. Jedyny warunek – ubrania i dodatki mają być w dobrym stanie, czyste, niepoplamione. Słowem takie, którymi ktoś inny może się jeszcze nacieszyć.

Co trzeba zrobić, żeby wystawić swoje rzeczy w komisie Marek Bazarek?

Jeśli chcesz sprzedawać swoje ubrania w Marek Bazarek, to najpierw musisz wiedzieć, czego chcesz się pozbyć i ile miejsca te rzeczy potrzebują. Zakładasz konto na stronie marekbazarek, i wybierasz wielkość stojaka. Są dwie opcje – cały i połowa. Pół stojaka to maksymalnie 25 wieszaków na bluzki, spódnice, spodnie, swetry, kurtki. Dodatkowo możesz postawić pod regałem jedną parę butów i jedną torebkę.

Jeśli planujesz sprzedawać dodatki, możesz zarezerwować półkę na oddzielnym regale – to „półka moduł podstawowy” wielkości 58cm x 34 cm na buty, torebki, czapki.

Jaki jest koszt wynajęcia miejsca w komisie Marek Bazarek?

Po pierwsze – od każdej sprzedanej rzeczy pobierane jest 20% prowizji.

Wynajęcie ½ stojaka to 6,50 zł za dzień – ale cena spada tym bardziej, im dłuższy wybierzesz czas najmu. Powyżej 22 dnia cena jest już 30% niższa. Widać, że to opłaca się wynająć na dłuższy czas. Ponadto, jeśli wynajmujesz na dłużej, to zwiększasz szansę na sprzedaż. Im dłużej jakaś rzecz jest w sklepie, tym więcej osób może ją na żywo zobaczyć.

Po wybraniu opcji najmu, mamy na stronie do dyspozycji kalendarz, który pozwoli nam nie tylko wybrać termin najmu, ale też wycenia go. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie rzeczy do systemu – by na podstawie wpisanych danych otrzymać wydrukowane metki. Pamiętaj więc, że to, co wpiszesz, jest widoczne dla kupujących. Strona przypomina nam, co jest ważne – Nazwa i opis produktu muszą zawierać takie (i tylko takie) dane: część garderoby + marka + kolor + rozmiar, np. Żakiet ZARA, szary, rozmiar S. Te dane są niezbędne do prawidłowej identyfikacji produktu. Podajesz również cenę – prowizja od sprzedaży to 20%, pamiętaj o tym ustalając, ile chcesz zarobić.

Umówionego, pierwszego dnia sprzedaży, przychodzisz z rzeczami do sklepu przy Belgradzkiej 20. Zadbaj o to, żeby ubrania były czyste, uprasowane – takie, jakimi w takim sklepie sama byś się zainteresowała. Otrzymasz sprzęt niezbędny do ometkowania ubrań – wydrukowane metki, pistolet do metkowania, zabezpieczenia przeciwkradzieżowe.

Metkowanie jest proste, nie obawiaj się go. Poza tym – pracownicy sklepu chętnie Ci pokażą, jak to się robi. Wieszaki dostaniesz na miejscu, nie musisz mieć swoich.

Rzeczy są już ułożone na półce… i co dalej?

Po ułożeniu na półkach i rozwieszeniu na wieszakach rzeczy, które przeznaczasz na sprzedaż, nie pozostaje Ci nic innego, jak śledzić sprzedaż przez stronę internetową. Dodatkowo, co tydzień dostaniesz mailowe zestawienie sprzedaży – jeśli nie chcesz sprawdzać postępów na stronie, możesz spokojnie czekać na plik pdf. Różnica jest taka, że na stronie jest podział – kwota, za którą sprzedano towar, i kwota, którą za to otrzymasz.

Co, jeśli rzeczy nie sprzedają się?

Pierwsza rzecz, którą możesz zrobić, to zmienić cenę wybranych rzeczy. Wprowadzasz zmianę do systemu, przyjeżdżasz do sklepu, przyklejasz metkę z nową ceną. Jeśli widzisz, że rzeczy na Twoim stojaku nie sprzedają się tak szybko, jak zakładałaś, możesz ustalić przecenę. To proste – ustalasz procent przeceny dla wszystkich wystawionych przez Ciebie rzeczy (z reguły -30% lub -50%). Nie musisz przyjeżdżać do sklepu – wszystkim zajmą się pracownicy Marek Bazarek. Ceny zostaną zmienione w systemie, a na oryginalnej etykiecie podany zostanie procent obniżki.

Na Twoim regale zwolniło się miejsce, lub po prostu chcesz sprzedać coś, czego nie przyniosłaś do sklepu od razu? Nie ma problemu. Możesz wprowadzić do systemu nowe rzeczy, przywieźć je, ometkować i powiesić na stojaku.

Jeśli mimo obniżenia cen rzeczy nie sprzedały się – przyjeżdżasz odebrać to, co zostało, a przelew za sprzedane produkty otrzymasz w ciągu 10 dni roboczych od momentu zakończenia i rozliczenia umowy. Na odebranie rzeczy masz dwa dni. Po upłynięciu tego terminu każdy kolejny dzień będzie kosztował Cię 11 zł za przechowanie rzeczy. Po miesiącu rzeczy stają się własnością Marek Bazarek.

 

Zalety sprzedawania w Marek Bazarek:

– jest to sklep tylko z ubraniami z drugiej ręki – trafiają tu więc osoby, które szukają ubrań, a nie np. dodatków do domu;

– jest to bardzo wygodna forma sprzedaży. Jedyne, co musisz zrobić, to przywieźć i ometkować rzeczy. Nie musisz robić zdjęć, zamieszczać ogłoszeń w internecie, odpowiadać na pytania kupujących, wysyłać towaru;

– właściciele dbają o to, by prezentować dostępne ubrania na profilu na Facebooku i Instagramie. Właścicielka robi bardzo ładne zdjęcia tworzonych przez siebie zestawów, zwiększając tym szansę na sprzedaż. Robi to bezpłatnie – nie ma za to żadnej dopłaty;

– zróżnicowani Klienci. Być może ocenianie miejsca po jednej wizycie nie jest reprezentatywne, ale w czasie, gdy metkowałam swoje ubrania, w kolejce do kasy stała Francuzka, która upolowała dla siebie kilka perełek vintage, mama z córką, które znalazły dla siebie ubrania zgodne z aktualnymi trendami, i dziewczyna szukająca oryginalnych dodatków. Była też para szukająca męskich ubrań. Jeśli na co dzień klienci są tak zróżnicowani, to dobre dla sprzedających – zwiększa to szansę na sprzedaż;

– właściciele są przesympatyczni. Widać w tym miejscu dbałość o szczegóły, o komfort Kupujących (przestronna przymierzalnia z grającą muzyką skradła me serce). Widać, że dbają o wygląd miejsca – są kwiaty doniczkowe i wygodny fotel, ściany ozdobione są obrazkami, w oknach wiszą lampki. Jest przestronnie i ładnie. Taka atmosfera zachęca do spokojnych zakupów. Zadbali nawet o to, by towar pakować do papierowych toreb.

Bardzo polecam Wam to miejsce. Moja sprzedaż idzie bardzo dobrze – wiem, że są jeszcze wolne regały. Rezerwujcie je więc i spróbujcie sprzedać to, czego nie używacie! Jeśli nie macie nic na sprzedaż, ale lubicie miejsca, gdzie można kupić rzeczy z duszą – buszowanie wśród regałów z pewnością będzie dla Was przyjemnością.