Czy znasz to uczucie, kiedy chętnie pozbyłabyś się rzeczy, ale nie bardzo wiesz co można z nimi zrobić?
Są takie przedmioty, które mamy w domu tylko dlatego, że szkoda nam jest je wyrzucić.
Z jakimi przedmiotami trudno jest się rozstać?
Ciężka kołdra, której nie lubisz – ale przecież jest cała i dobra… Sześć prześcieradeł – zaczęłaś używać tych na gumkę lub kupiłaś inne łóżko i nie pasują – ale przecież te są całe i dobre… Książki z czasów studiów – kupiłaś je za studencką pensję, spędziłaś nad nimi ciężkie godziny… Foremka do ciasta w kształcie serca, której użyłaś raz w Walentynki cztery lata temu – ciasto wyszło pyszne, ale nie powtórzyłaś już tego wypieku… Kwiatek, którego nie lubisz, podlewasz tylko jak Ci się przypomni, i który aż prosi się o większą doniczkę…
Co łączy te rzeczy?
Wszystkie muszą zniknąć z Twojego domu. Już, teraz, natychmiast. Ty to może nawet wiesz, ale nie masz czasu, żeby się tym zająć, a niezręcznie Ci jest je od tak, wyrzucić.
Czemu?
Bo może poświęciłaś na ich kupno dużo czasu (po foremkę w kształcie serca jechałaś na drugi koniec miasta i akurat trafiłaś na największe popołudniowe korki), bo kolekcję podkładek od piwa zbierałaś przez pięć lat, dużo egzemplarzy podarowali Ci znajomi wracając z wakacji, i teraz niezręcznie jest to wszystko wyrzucić.
Mówiąc inaczej – bo poświęciłaś kiedyś na ich kupno czas lub pieniądze, albo i jedno i drugie, i nie możesz teraz pozbyć się tego ot, tak.
Więc co z nimi zrobić?
O tym właśnie jest ten blog.
Po pierwsze podpowiadam, gdzie można sprzedawać rzeczy. Mieszkam w Warszawie, więc opisuję tutejsze miejsca oferujące usługę sprzedaży między innymi ubrań, biżuterii i dodatków do domu, których chcemy się pozbyć (Stare na nowo i Bazar Miejski). Sprawdzam, gdzie i jak można sprzedać rzeczy przez internet (najbardziej popularne Vinted, i Remix).
W pozbywaniu się niechcianych rzeczy pomagają książki o mininaliźmie – polecam je w kategorii „o książkach”.
W dziale „midimalistycznie” piszę o swoich doświadczeniach z minimalizmem – zarówno w kontekście rzeczy, jak i życia w ogóle.
Myślę, że minimalizm i less waste /zero waste idą ze sobą w parze, dlatego też dzielę się doświadczeniami na tym polu pisząc o kupowaniu jabłek w lokalnym warzywniaku, i pakowaniu prezentów dla bliskich.
Serdecznie Was zapraszam do lektury,
Gosia
Photo by Sarah Dorweiler, Evano Community