• Niechciane choinki

    Święta Bożego Narodzenia nieodłącznie kojarzą mi się z choinką. Nie pamiętam, co w dzieciństwie lubiłam w Święta jeść. Nie pamiętam, czy wyglądałam Mikołaja w oknie pokoiku czy dużego pokoju. Ale pamiętam choinki. Pachnące, przystrojone, świecące i mieniące się. Pamiętam bombki, wydmuszki, łańcuchy i kolorowe lampki. Choinka to dla mnie symbol Świąt. Pamiętam też ze swojego dzieciństwa sytuację, w której zbyt późny jej zakup skutkował tym, że w naszym domu stał piękny drapak. Krzywy, z dziurami wśród gałęzi. Ale nasz, przystrojony. Dla kupujących dzień przed Wigilią lub w Wigilię wybór był prosty – drapak, ewentualnie stroik, lub święta bez choinki. Po prostu. Nie ścinało się za dużo drzew, trzeba było wybierać…

  • Zrobię to… kiedyś

    Jeśli od dawna planujesz gruntowne porządki, ale odwlekasz to zawsze „na jutro” albo „na sobotę” to najprawdopodobniej będziesz to tak odwlekać w nieskończoność.